Tydzień przed TuTem 28.02-06.03
Tak prezentował się tydzień samym startem i małym sprawdzianem.
Poniedziałek był dniem wolnym, jako, że w niedzielę miałem start w Pomerania Winter trail, wypadało odpocząć.
Wtorek: Tutaj dalej odpoczywałem, gdyż dalej czułem skutki niedzielnego startu.
Środa to 12 km w pierwszym zakresie, średnie tempo 4:46, średnie tętno 144, max tętno 169. Całkiem luźne bieganie.
Czwartek to kolejny dzień w pierwszym zakresie ,12 km w pierwszym zakresie, średnie tętno 143, max tętno 175, średnie tempo 4:49.
Piątek, niby czas regeneracji, ale wyskoczyłem na spokojne 6 km, mogłem dorzucić przebieżki, ale zrezygnowałem z nich. Średnie tempo 4:59, średnie tętno 145, max tętno 172.
Sobota dzień startu, niecałe 43 km tak pokazał zegarek, średnie tempo 5:05, średnie tętno 163, max 181. Jak wiecie tutaj zająłem 5 miejsce open i 4 miejsce jako mieszkaniec Trójmiasta
Niedziela: Całkiem dobrze się czułem po starcie , chociaż po samych zawodach byłem w pracy. Odpoczynek zasłużony. Jak widzicie za wiele się nie działo. Chociaż mogłem wykonać coś mocniejszego zrezygnowałem z tego.
